Strona 4

Strona 4>

< Strona 3

Strona 5 >

 

 

Wstęp do treningu

Tak. Teraz również i Ty należysz do klubu sportowców MFT, do zgrupowania siłaczy języka. Może dopiero od dzisiejszego popołudnia, a może już od kilku tygodni. W każdym razie od momentu, kiedy rozmawiałeś po raz pierwszy z Twoim MFTtrenerem. Prawdopodobnie jest to Twój dentysta, desntystka, logopeda lub Twój ortodonta. Pewne jest, że on lub ona chce Ci pomóc wzmocnić Twoje mięśnie i je uelastycznić.

I to jest najważniejsze zadanie trenera.

Z pewnością widziałeś już w telewizji, jak trener znanych piłkarzy każe im wykonywać przysiady i męczące ćwiczenia rozciągające, tak że zawodnicy muszą się przy tym nieźle wysilić.Ach tak- myślisz, że do grania w piłkę nożną albo do boksu lub wioślarstwa potrzeba dużo silnych mięśni, ale chyba nie do mówienia, żucia i połykania?

I tu się grubo mylisz, jeżeli jesteś tego zdania! Język i usta to też mięśnie, które cały dzień muszą nieustannie pracować; nawet kiedy śpisz one nie odpoczywają.

Całkiem sporo i ciężko muszą mięśnie twarzy pracować, mówiąc dokładniej: nawet o wiele więcej i ciężej pracują niż biceps i mięśnie nóg.

Biceps jest Ci potrzebny, kiedy chcesz coś podnieść lub kiedy błaznujesz z przyjaciółmi; mięśnie nóg potrzebujesz, kiedy biegasz lub jedziesz na rowerze.

dnia biegasz i ile czasu zajmuje Ci codzienna jazda na rowerze?

Ale mówisz i połykasz przez cały dzień! A żucie też nie zajmuje o wiele mniej czasu.

Pomyśl tylko o tych wszystkich przekąskach zjadanych przed telewizorem!

Jesteśmy zatem zgodni: Twoje mięśnie twarzy muszę być wytrenowane. Twoim głównym trenerem jest Twój dentysta, Twój logopeda lub treapeuta miofunkcjonalny.

Program treningowy nazywa się terapia funkcji mięśni twarzy lub terapia miofunkcjonalna lub po prostu MFT. Taki program treningowy znajdziesz też w książce, którą właśnie czytasz.

 

 

Jesteśmy zatem czymś w rodzaju asystentów Twojego trenera lub trenerki. Ale tylko asystentami, co oznacza, że nie możesz sobie pozwolić tylko na przeczytanie tej książki i rezygnację ze spotkań z Twoim trenerem.

Wręcz przeciwnie! Powinniście z niej podczas spotkań treningowych w gabinecie wspólnie korzystać- Ty i Twój trener!

To Wam obu pomoże; praca będzie nieco łatwiejsza. Niektóre ćwiczenia Twój trener będzie umiał Ci dokładniej wytłumaczyć, kiedy razem będziecie korzystać z tej książki. Najlepiej jeżeli będziesz zabierać tę książkę na każde spotkanie z trenerem. A jeżeli po powrocie do domu zapomnisz jak należało ćwiczyć, to łatwo sobie przypomnisz zaglądając do tej książki.

Jeżeli w międzyczasie nie będziesz mieć chęci do ćwiczeń w pojedynkę i wklejania za ich wykonanie punktów do książki, możesz się umówić na wspólne trenowanie z Twoim rodzeństwem lub znajomymi z klubu MFT. Planszę do gry oraz zasady konkurencji znajdziesz z tyłu książki. Na ostatniej stronie w zakładce znajdziesz plakietki potrzebne do gry (oraz naklejki do punktacji ćwiczeń.). Jedyne co potrzebujesz to kostka do gry.

Ale to przecież nie jest problem: wykorzystaj kostkę do gry w chińczyka lub jakiejkolwiek innej gry!

Mimo wszystko: najpierw trzeba solidnie trenować. W przeciwnym razie nie będziesz mógł nawet wziąć udziału w zawodach. Skąd niby miałbyś wiedzieć o co chodzi w zawodach językowych?

Przecież nie chcesz być zawsze przegranym, tylko dlatego, że nie wiesz jak grać i [poprawnie wykonywać podane zadania!

Cóż- teraz musisz przewrócić kartkę. Bo teraz wszystko się zaczyna. Życzymy Ci dużo zabawy i sukcesu w MFT- treningu z Twoim językiem.

My… czyli

Dr. Erhard Thiele, również znany jako >>MFT-Edi<<,

ze swoją asystentką Melanie Kaltenegger, która namalowała obrazki do książki oraz Norbert Netzer, który z tego wszystkiego zrobił książkę.

Dla Twojego trenera ważna może być umiejętność czytania opisów ćwiczeń, które >> MFT-Edi<< zamieścił w Internecie:

http://myonet.de/BUCH/buch-word/ueb-word-www/contents-d.htm